Guthwine |
Główny Zastępca |
|
|
Dołączył: 06 Paź 2005 |
Posty: 740 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Z Łóżka |
|
|
|
|
|
|
siebie. nie życia, nie tak, po prostu mojej osoby.
i może jeszcze tego co dzieje się w moim życiu od roku.
i sinusoidy, która ostatnio jest już zwykłą prostą lecącą w dół
i nienawidzę jak agnieszka szym. łazi za nami wszedzie, jak by ja ktos o to prosil
i nienawidze tłumów w hipermarketach
i nienawidze mycia ubikacji i zbieranie psich gówien z ogrodu
i nienawidze postaci typu paris hilton czy jakies polskie-ktorych-nawet-nazwisk-nie pamietaj o których chuj wie czemu rozpisuja się w kółko wszystkie gazety, podczas gdy nie zasługują na nawet najdrobniejszą zmiankę, a jeszcze bardziej nienawidzę gdy nazywa sie takie cudo aktorką
i nienawidze tego co czeka mnie w przyszłym roku szkolnym
i nienawidze z całego serca uczucia wstydu i zażenowania własną osobą, uczucia że jestem okropna i beznadziejna i że jestem absolutnym, wielkim, mdłym niczym na tle dziewczyn -> w moim wieku i troche starszych które spotykam tako i w sklepach, na ulicy jako i na przyklad na koncertach, ze juz o "asiach" i "dziewczynach mihauów" nie wspomne...
i nienawidze tego że jestem tak uczuciowa, wrażliwa, że tak sie angazuje... albo przynajmniej tego, że nie mam szans tego słusznie wykorzystac i ze uzalam sie nad soba i pograzam sie bardziej i bardziej
i jeszcze tego pojebanego popierdolonego kretyna busiarza ->czesława.
i jeszcze z bardziej materialnych to paskudnej gotowanej marchewki z gotowanym groszkiem <rzyga>
a ponad wszystko niewiedzy i niepewnosci, i momentów które nie zależą ode mnie... |
|