invis |
SNIFF |
|
|
Dołączył: 07 Lut 2006 |
Posty: 810 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: zewsząd |
|
|
|
|
|
|
Ojej. Moi nauczyciele to skarbnica wielka powiedzonek jest:
P. prof. od fizyki:
"Nie baw sie tymi kutasikami na głowie!"
"Jakaś tam .................. <chwila ciszy, bo facet często się tak 'zawiesza'> Mandaryna to ma sztuczne zęcy, sztuczne piersi, sztuczne cośtam jeszcze. No to co to za seks! <oblizuje rękę, czyli jego najpopularniejszy gest> A Zośka <czyli Sophia Loren> to wszyyystko miała z natury!"
"Robimy progrma nawiedzony"
"Mój zegar umysłowy się spieszy"
"A ty z czego się smiejesz? Jak chcesz się smiać, to trzeba było iść do Świecia, do szkoły dla radosnych!"
Niezła jest tez pani od PO:
"<o wyprowadzaniu zwierząt z pożaru>Nie wyprowadza się żeby tak luzacko pobiegły w siną dal."
"Bedziemy mówić o skutkach powodzi i zatopnięć."
"Na ranę właśnie, tam, a nie gdzie indziej."
"Generalnie każdy z nas ma najpierw glowę, potem szyję i tułów. Choć sa tez tacy, co mają zlane."
"Chlebak podręczny służy, jak sama nazwa wskazuje, do przenoszenia granatów."
Kocham tez teksty pani od maty:
"Ta funkcja jest grzeczna, bo nie ma dziur."
"Mam punkt i myśle! Powtarzam, mam punkt i myślę!"
I wiele, wiel innych...... (cdn.) |
|